Jesienne dzików przebieżki

Jesienna plucha dzika nie rucha …. czyli co tam w stadzie piszczy garść nieświeżych informacji. Jako, że prezes non stop zabiegany i nie chodzi tu tylko o szybkie przebieranie racicami to dzisiaj w wielkim skrócie kilka ostatnich występów.

25 październik

W ten dzień stado w licznym składzie hasało na pierwszym biegu IX Grand Prix Tychów w biegach długodystansowych na naszych krasnych Paprocanach. Wszyscy ładnie popylali, nawet pojawił się młody dziki narybek …. i tak:

Dziki – 10km
Coach – 42m:03s – 33/121 – ŻYCIÓWKA!
Qba – 45m:27s – 64/121 – ŻYCIÓWKA!
Azteq – 46m:18s  – 70/121
Łuki – 48m:38s – 92/121
Brychu – 48m:38s – przebieżkowo jako towarzysz-wspomagacz Łukiego

Loszki – 5km
Koteq – 24m:56s – 14/53
Dzika – 25m:44s – 19/53
Marta – 27m:07s – 27/53
Endorfina – 27m:18s – 28/53
Mała – 29m:49s – 38/53
Tola (kijki) – 35m:04s – 43/53
Natalka – 38m:42s – 49/53 – młody warchlaczek w stadzie w swoim debiucie – GRATKI!
Ania – 38m:42s – support Natalki

 runhogs-158
W kupie siła – miliony much nie mogą się mylić!

14 listopada

W ten piękny listopadowy dzionek dwójka dzików pohasała sobie po mniejszych i większych wzniesieniach na 3 Biegu Potrójnej na Przełęczy Kocierskiej – 15km w racicach w tym jakieś 900m w górę i tyleż samo w dół … dla prawdziwego dzika takie wzniesienia są jak dzikie żołędzie na polanie – do schrupania!

Coach – 1h:42m:37s – 70/256
Gąszczu – 1h:52m:54s – 134/256

 runhogs-156
Jak córa pogoni to trza zapierniczać!

runhogs-157
Skupienie na twarzy – pot na plecach!

29 listopada

Kolejny bo już drugi bieg IX Tyskiego Grad Prix, gdzie w klasyfikacji mężczyzn stado zdominowały Cieślaki ale liczebnie przebiły ich nasze smugłe i biegłe w brykaniu po leśnych ścieżkach loszki … pojawił się też nasz dzik-przodownik ale jak huczą sowy w lesie andrzejkowe bale były nietęgie i zmieniły jego ambitne biegowe plany 😉

Dziki – 10km
Coach – 42m:13s – 35/138
Qba – 46m:16s – 74/138

Loszki – 5km
Dzika – 25m:18s – 19/57
Endorfina – 27m:45s – 35/67
Mała – 29m:25s – 42/67
Ania – support Natalki – 41m:48s – 62/67
Natalka – kijki- 51m:38s – 66/67

runhogs-161
Kawka, herbatka – coś strasznie grzeczne to spotkanko?

A prezio w tym czasie buszował po zaśnieżonych stokach Szczyrku i okolic i haratnoł ponad 24km w śniegu, zawierusze i zaspach …. tak – to jest to co prezes lubi najbardziej 😉

runhogs-159
Integracja z Ironsami …. potencjalny partner na Rzeźnika sprawdzony w terenie

Enjoy – Wasz prezio!