Wakacyjne dzików hasanie

Wakacje, słońce i plaża i nam się prezes rozleniwił – leży, opala swe wybiegane ciało na hiszpański heban a na blogu pustka i i cisza niczym w markecie w święto narodowe ….

Już to wszystko naprawiam i niczym dziki teleekspresowy tajfun zarzucę Was garścią informacji kto, gdzie i ile. No bo dziki w lato nie próżnują tylko śmigają aż się kurzy ….

A więc tak po krótce:

20 CZERWCA
MASTER’S KILLER – 21 km
21km błota, piasku, bagna i lasu, rywalizacja z wojskiem i chaszczami – 18 miejsce na prawie 60 startujących – Masters’ Killer Kopalnia Piasku Kotlarnia i Azteq żerujący w swoim żywiole.
Azteq – 2g:13m:30s

runhogs-106

Jest błoto – jest impreza!

 

27 CZERWCA
RUNMAGEDDON SILESIA – 15 km
15km i ponad 50 przeszkód …i hałdy, hałdy i jeszcze raz hałdy – wspinaczka po kolejnych trwała w nieskończoność – dla Azteq’a było MEGA!
Azteq – 2g:31m:47s

runhogs-109

 Takie zapałki to ja w palcach łamię !

28 CZERWCA
XIII TYSKI TRIATHLON – 5 km bieg, 25 km rower, 2,5 km bieg
Miało być pływanko a tu jak zwykle sinice okazały się szybsze od biegaczy i postanowiły popływać parę dni wcześniej. I tak oto odbył się duathlon, na który Azteq i Łuki przyciągneli swoje bicykle i postanowili bieganie urozmaicić pedałowaniem (..tylko mi tu bez skojarzeń..). Różnie się to układało na trasie, ale linię mety dziki przekroczyły stadem 😉
Azteq – 1g:39m:11s (23:58, 1:01:29, 12:20) – 90 miejsce
Łuki – 1g:39m:11s (23:42, 59:44, 13:52) – 91 miejsce

runhogs-104

To lecimy po rowery ……

runhogs-103

Niewyraźny Łuki na finiszu rowerowym…

runhogs-102

Dopedałowane….

 28 CZERWCA
PANEWNICKI BIEG DZIKA – 4,8 km
Ciemny las, pełno drzew i loszki hasające po buszu niczym czerwone kapturki uciekające przed wilkiem …..  toć to nie bieg dzika tylko loszkowa przebieżka!
Renia – 26m:25s
Magda – 28m:02s

runhogs-107

Podpis i szybki kredycik w kieszeni 😉

runhogs-108

Loszki na wybiegu!

runhogs-105

Jest wuszt więc było po co się spocić 😉

 

11 LIPCA
I ŚWIERCZYNIECKI BIEG ULICZNY – 6,8 km
Nasz Adrian z Sosnowca ….. tfuuu – raczej Brychu ze Świerczyńca, wyszedł sobie rano przed dom … patrzy a tu bieg  – więc założył laćki i leciiiiii – i tak przeleciał I bieg organizowany w jego rewirze. A że byłoby mu smutno tak samemu to poleciały i nasze etatowe loszki 😉
Brychu – 26m:46s – 13 miejsce na 170 luda – MEGA!
Renia – 38m:45s
Magda – 38m:45s

runhogs-112

 Przed i po – znajdź 3 różnice ….

 

19 LIPCA
BIEG NA OTWARCIE STADIONU MIEJSKIEGO W TYCHACH – 6 km
Włodarze Tychów wreszcie zafundowali nam stadion na miarę dzików 😉 Oprócz meczu otwarcia i innych takich różnych harców z okazji otwarcie był też bieg na 7km, który przez przewalone drzewa okazał się biegiem na 6km. Niewielka to pociecha bo upał jak na Saharze dawał się we znaki – a raczej w nogi. Na biegu stawili się Azteq, Coach i Wujek i tak na 167 uczestników:
Coach – 26m:24s – 50 miejsce
Azteq – 29m:26s – 89 miejsce
Wujek – 30m:18s – 103 miejsce

runhogs-100

Dzik na murawie lepszy niż murarz na dziku!

runhogs-101

Twarzy nie widać – koszulki – a i owszem!

25 LIPCA
LEŚNY PUCHAR MTB
Jako, że nie tylko bieganiem dzik żyje to można nas czasem zobaczyć na kole ….
Gąszczu – 30:54

runhogs-110

Dzik na kole – taki cyrk 😉