
Upalne latanie po Pszczynie
Biegł Sasza suchą szosą po przepięknej Pszczynie … a dokładnie to nie Sasza tylko Brychu i Kralu.
IV Bieg Pszczyński o Puchar Carbo Asecura w niedzielę 7 czerwca to był swego rodzaju smażing na asfalcie – słonko przypiekło niemiłosiernie i dziki pociły się w swoim długim usierścieniu na dystansie 10km 😉 Nawet nasz sierściasty as zwany rudym lisem ..tfuuu – dzikiem, nie zakozaczył w takim słońcu. Zapewne wolałby spędzić to niedzielne przedpołudnie w klimatyzowanym klubie gogo z zespołem zawodowych modelek topless !
Brychu – 44m:40s
Kralu – 55m:49s
Po czym poznać dzika – po tym, że aż w oczy razi !
Opalanie w dzikiej wersji…
Brak klubowej koszulki – minus 100 pkt. do zajebistości 😉
Doleciał – teraz można uzupełnić płyny !
A tak nasze loszki testowały świeże, pachnące nadrukiem koszulki …… polać im i po 100 pkt. u prezesa!
Dodaj komentarz