Rozkręcamy 2019 rok!!!

Na dzikowych fejsbukach cisza jakby dziki jeszcze nie pobudziły się z zimowego snu – nic bardziej mylnego – to tylko Prezio odwala manianę tłumacząc się, że dobę (i nie tylko) ma za krótką ….. także ten tego – jednym wpisem załatwimy sprawę ostrego wejścia w 2019 rok!!! A działo się i to dużooo i dzikooo !!!! Nawet nie będę udawał, że to co poniżej to wszystko i według chromologii bo tego nie da się ogarnąć i jak coś/kogoś pominę to nie obrażać się tylko wybiegać to na treningu !!! No więc tak w telegraficznym skrócie:

1 …..
Półmaraton Żywiecki do płaskich nie należy – baaaa nawet nazywany jest górskim – pogórki góra dół góra dół więc przylgnęło do tego biegu określenie „nieżyciówkowy” …. no może ale nie dla dzików. Gruby skład zaatakował żywieczczyznę i tak:
– BASTEK – 1:31:47 – życiówka poprawiona o ponad 3 minuty
– AZTEQ – 1:35:38 – życiówka poprawiona o ponad 5 minut
– ŻUKU – 1:43:13 – życiówka poprawiona o ponad 8 minut
Do tego świetne występy ŁUKIEGO, GĄSZCZA, ROCKA i KOTEQ’a

2 …
Półmaraton Warszawski a tam dwoje amigos Kreska i Wujek mający chrapkę na życiówki …. niestety oboje na 2 tygodnie przed startem zapadli na jakieś wirusy (całowali się czy co ???) i nastroje przedstartowe były nietęgie – chłopaki napierały i Kreska łupnął 1:19:44 a Wujkowi zabrakło 25 sekund do złamania 1:30 co dało życiówkę 1:30:25. Mega graty!!!

3 …
16 Krakowski Półmaraton Marzanny i nasz rudy kenijczyk Brychu wyhacza 2 miejsce w swojej kategorii już nienajmłodszych dziadków M40 z nową życiówką 1:16:55 – to jest zaj..sty prognostyk przed niedzielnym Orlen Łorsoł Maratonem!!!

4 …
Salamandra Ultra Trail i nasz człowiek od klimatu KLIMATYZATOR z górskiej sekcji ultra dołącza do grona dzikich setkowiczów (100km w racicach). „Spacerek” zajął mu ponad 19 godzin …. ale w jakich warunkach – zapadająca się breja śnieżna pod nogami, ulewa i napięte limity – o trudach tego wyczyny świadczy, że ze 150 startujących ukończyło 59 nieboraków a nasz Adaś zameldował się jako 45 !!! Graty Ultrasie!

5 …
Mamy takiego jednego Dzika i jego Panią Dzikową, co to kiedy wszyscy jeszcze w weekend śpią to oni już stoją na pudłach zawodów dla kijkarzy – nasza sekcja NW czyli TOMI i LULU – nawet nie próbuję wymienić wszystkich podiumów na których zagościli od początku roku ale dla przykładu Bieg o Złote Gacie, Bieg Spełnionych Marzeń, Bieg dla Kuby, Bieg Walentynkowy (i tu ciekawostka model Tomi znalazł się w parze z naszą Supergirl na billboardach biegowych) …. Lulu podobno sprawy nie komentuje!

6 ….
A jak już wywołujemy naszą Supergirl do tablicy to z radością ogłaszam, że stadko powiększyło się nam o Aleksa i Maksa – młode warchlaczki podobno pytają już o buty biegowe i stadną sierść by móc biegać z mamą i wymiatać na biegach z wózkiem !!! Gratki dla dzikich rodziców!!!

7 …
A jak już o młodzieży mowa to debiut startowy na Biegu Lorensa zaliczyła Kingusia w bolidzie ze stajni Śledziowej – podobno imprezę przespała i nie popędzała zanadto ojca rodzonego!

8 …
Maraton w Łodzi a tam naszą reprezentacyję stanowiła Karla i Tomasz czyli parka która pyka co chwila jakieś kilkadziesiąt kilometrowe dystanse 😉

9 …
W Gdyni zaś nadmorski jod powdychali sobie COBRA i SIWY szukając na plażach parawanów, w które można by wbiec 🙂

10 …
Poza tym cały czas Grand Prixujemy, Parkrunujemy, Lorensujemy, morsujemy, trenujemy po górach i dolinach, jeździmy na nartach i deskach, nawadniamy się stadnie, wchodzimy na Etnę, kręcimy kółka na Paprach …. cały czas do przodu !!!

Na razie to na tyle – sezon się rozkręca postaram się być bardziej na bieżąco – ale jak to mówią jeżeli pisanie przeszkadza Ci w bieganiu – rzuć pisanie – więc nie wiadomo 😉 Jak pominąłem jakieś istotne wydarzenia to moja kulpa – i tak wpis jest rzetelniejszy niż paski w wiadomościach TV 😉

Preziosław

no images were found