..jak Brychu został Adrianem…

To, że dziki są fotogeniczne i mają parcie na szkło wiadomo nie od dziś …. ale to, że Brychu ukrywa się w mediach pod pseudonimem „pan Adrian z Sosnowca” to już ciekawostka 😉

Obczajajcie tutaj:

DO STARTU: Zawody jako motywacja treningowa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.